Ewa Kulesza – TRANZYT – 4.12.2021-16.01.2022

Ewa Kulesza – TRANZYT – 4.12.2021-16.01.2022

Stowarzyszenie Promocji Kultury Kamienica i galeria Terminal08 zapraszają:

 

Ewa Kulesza
TRANZYT
kuratorka: Paulina Łuczak

otwarcie wystawy 4 grudnia, godz. 14:00

galeria Terminal08
ul. Grobla 15
Gorzów

 

Rozejrzyj się. Teraz zamknij oczy i spróbuj przypomnieć sobie dostrzeżone kształty, barwy, światła i cienie. Otwórz oczy i ponownie zacznij się rozglądać. Pewnie zobaczysz więcej; uważnie przyjrzyj się fakturom, zwróć uwagę na różnice i podobieństwa. Tym razem, po zamknięciu oczu, pamiętany obraz będzie wzbogacony o nowe szczegóły. Niezależnie od tego, ile razy powtórzysz sekwencję obserwacji i przypominania, zawsze pozostanie coś, co umknie Twojej uwadze. Być może z czasem nowe spostrzeżenia przysłonią te stare – w końcu  pamiętane obrazy są w nieustannym ruchu, nie poddają się łatwo analitycznym operacjom możliwym podczas percepcji wzrokowej. Ponadto pamiętany obraz zostanie zniekształcony przez pryzmat emocji i innych zapisanych w pamięci form, będzie w coraz to nowych miejscach zanikać, dlatego nie będziesz mieć pewności czy to, co pamiętasz, rzeczywiście takie było.

To proste ćwiczenie pokazuje, pomimo dołożonej staranności, jak ułomne jest postrzeganie i pamięć. Tej niedoskonałości nie pozwalają pokonać coraz doskonalsze aparaty i kamery – zawsze zbyt wybiórcze, wciąż wypaczające utrwalony obraz. Można powiedzieć, że to, co umyka, to są nieistotne szczegóły, a najważniejsze elementy rzeczywistości i zdarzeń zostają zapisane, włączone do pamięci indywidualnej, bądź kulturowej. Jednak czy każdy składnik świata nie jest istotny? Po niezapisanych myślach i niezapamiętanych ludziach, przedmiotach, czy zdarzeniach pozostaje pustka, którą później, przy odrobinie szczęścia, na próżno przeszukują historycy. Chcąc wytłumaczyć czym jest świat, nieustannie, na skutek uświadamianych braków, wracamy do konstatacji zwięźle zapisanej przez Czesława Miłosza: „Nikt naprawdę nie wie co to było”[1].

Na wystawie możliwość rejestrowania rzeczywistości przeniesiona została na stare przedmioty, m.in. metalowy pręt, liny, brudną folię, konstrukcję przypominającą stojak, drewniane pudełka, a także na fragmenty ścian i podłogi galerii. Na ich powierzchni, skropionej lub równomiernie pokrytej emulsją światłoczułą,  naświetlają się kolejne obrazy teraźniejszości. Aktywność substancji jest niezależna. Nie ogranicza jej, tak jak w aparacie, krótki czas otwarcia migawki zależny od woli fotografa. Najpierw biała, pod wpływem światła słonecznego staje się niebieska, by następnie w niezauważalny sposób ciemnieć aż będzie szara. Wraz ze zmianą koloru zapisane obrazy tworzą palimpsestową strukturę obejmującą złożoność i zmienność rzeczywistości. Emulsja chłonie wszystkie szczegóły nie podporządkowując ich  kompozycji, nie ograniczając do wyboru „decydującego momentu” spod znaku Henri Cartier-Bressona, nie dzieląc ich na te istotne i mniej ważne, nie próbując uchwycić ich sensu przed zamknięciem w kadrze. Dokumentuje świat w sposób utopijny, bo obiektywny, swobodny i natychmiastowy. W ten sposób przedmioty stają się szczególnymi pamiątkami – nośnikami obrazów tworzącej się przeszłości.

Przeznaczenie obiektów nieregularnie rozmieszczonych w galerii jest nieoczywiste, ale ich forma nie jest przypadkowa. Choć nie można ich nazwać przedmiotami codziennego użytku, są świadkami konkretnych nienadzwyczajnych historii, które zapisane są w zniszczeniach i brudzie na ich powierzchni. Miejsce ich znalezienia Ewa Kulesza opisuje następująco: „Jest taka przestrzeń w moim klubie żeglarskim, którą znam od wczesnego dzieciństwa. Pamiętam jak była budowana. To metalowy ogromny budynek warsztatu/magazynu. Kiedy obiekt nie był jeszcze ukończony, było to wspaniałe miejsce zabawy. Pamiętam, jak padał deszcz i obiekt dźwięczał strumieniami wody. W ogromnej ciemnej przestrzeni były parometrowe pryzmy piasku, po którym spływała woda tworząc rzeki. Około 30 lat temu obiekt został skończony i od tego czasu był tylko miejscowo sprzątany. Wiele rzeczy tam po prostu zostaje. Są to takie tranzytowe przedmioty, które mogą się przydać, ale nie mają określonej tożsamości. Przedmioty służyły kiedyś do czegoś, nie były nieużyteczne. Interesuje mnie ich bezwład. Może nigdy nikt ich nie ruszy”. Przedmioty tranzytowe – pierwotnie funkcjonalne, przyniesione w pewne miejsce i pozostawione by czekały na ponowne użycie. Zapomniane, same stają się nośnikami pamięci o życiu, które toczy się wokół nich, zupełnie nie zwracając na nie uwagi. Uwidocznione w ramach wystawy i poddane wzrokowi odbiorcy obiekty nie tylko są przedmiotami, wokół których na nowo może zostać osnuta pamięć, co same rejestrują obecność człowieka. Co ważne, nie wyróżniając go, ale i nie deprecjonując na tle innych elementów rzeczywistości.

Niewidoczna dla oka dokumentacja gromadzona jest w substancji światłoczułej systematycznie, skrupulatnie i bez pośpiechu. Czas, jak wskazuje wyświetlany licznik, płynie wolniej. W tym rytmie, tak różnym od codziennego pośpiechu, chłonie światło substancja światłoczuła, starzeją się przedmioty (w końcu ich „życie” jest zwykle dłuższe niż egzystencja człowieka), w niespiesznym tempie przebiega proces zapamiętywania i zapominania. Nie sposób stwierdzić kiedy i czy w ogóle nastąpi kres tego czasu równoległego. Znakiem, że kiedyś natomiast może nastąpić koniec procesu naświetlania jest czerwone światło, które wydobywa się z pomieszczenia obok właściwych sal galerii. Zatrzymanie aktywności światłoczułej emulsji jednocześnie otwiera możliwość utrwalenia obrazów. Koniec ich tymczasowego pobytu na nietrwałym nośniku. Warto zachować nadzieję, że z substancji mogą zostać wydobyte – warstwa po warstwie – wszystkie szczegóły minionych chwil. Nadzieję, że nie przeminęły bezpowrotnie. Może, gdybyśmy je dostrzegli, trochę bardziej byśmy rozumieli świat.

tekst: Paulina Łuczak

[1] Cz. Miłosz, Wieść [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1981.

 

Wystawa dofinansowana z budżetu Miasta Gorzowa.

0 Komentarze Zostaw odpowiedź

    Zostaw komentarz

    Twój komentarz(kliknij przycisk wyślij )

    Udostępnij

    This is a unique website which will require a more modern browser to work!

    Please upgrade today!